Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20
|
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum kwiecień 2015
Czy zastanawialiście się kiedyś jak to jest kiedy osoba,którą darzycie czymś więcej niż tylko sympatią,może w końcu to dostrzec...?
Ja tak...i nawet przechodzę przez to teraz.Znamy się chyba od zawsze.Można powiedzieć,że razem dorastaliśmy.Choć w przeszłości nigdy nie pomyślałbym,że możemy być ze sobą,tak teraz oddałbym duszę diabłu,żeby spędzać z nią jak najwięcej czasu.Niestety,jak to bywa w tego typu beznadziejnych sytuacjach...ona chyba tego nie dostrzega.A nawet jeśli to nie pokazuje tego po sobie...może poza kilkoma uściskami,poza kilkoma imprezami spędzonymi razem.Prawda jest taka,że od dłuższego czasu myślę i śnię tylko o niej...i wygląda na to,że na tym się zakończy.
Owszem...spędzamy ze sobą trochę czasu.Wtedy chciałbym,żeby czas się zatrzymał.Chciałbym ją objąć,tak jak robi to ktoś kto kocha...i powiedzieć to,co naprawdę czuję.Doceniam to,że zachowuje się przy mnie naturalnie...przynajmniej tak mi się wydaje.Ale po pewnym czasie zacząłem chcieć więcej...i obawiam się,że jeśli szczerze jej to powiem to mnie znienawidzi...
Ta sytuacja jest beznadziejna :'(